Gdy spośród wszystkich spotkań wyodrębnimy te o charakterze warsztatowym, tj. te gdzie grupa wspólnie ma przeanalizować problem / znaleźć rozwiązanie / podjąć decyzję – możemy spojrzeć na grupy pod kątem ich tzw. dojrzałości procesowej.
Tony Mann opisuje charakterystykę tej dojrzałości w podręczniku do facylitacji. Klasyfikuje grupy przez pryzmat tego w jakim stopniu same z siebie uwzględniają to JAK wykonać wspólnie dane zadanie. Idąc tym torem, T. Mann wyodrębnił trzy rodzaje grup: Dysfunkcyjne, Przejściowe oraz Świadome Procesu. My – korzystając na co dzień z facylitacji i jednocześnie mając świadomość siły słów w języku – proponujemy stosowanie nazw:
- Grupa Nieświadoma Procesu;
- Grupa Przejściowa;
- Grupa Świadoma Procesu.
W naszym poczuciu takie nazewnictwo o wiele bardziej odzwierciedla istotę tego podziału – tj. stopień uwzględniania przez grupę Procesu w pracy nad danym zagadnieniem. Oczekiwanie na dyrektywne przywództwo lidera vs samodzielny wybór sposobów zorganizowania sobie pracy na spotkaniu, stosowanie propozycji z uzasadnieniem czy świadome parafrazowanie swoich wypowiedzi.